piątek, 6 listopada 2015

1 rozdział - przebudzenie

Alice 
Ból, ogromny ból to jedyne co czułam, nie wiedziałam co się ze mną dzieje a nie gdzie jestem. Miałam wrażenie że moje ciało płonie oraz że właśnie umieram. I nagle przed oczami zobaczyłam różne obrazy, a coś podpowiadało mi że są to moje wspomnienia 
-Przepraszam Mary, ale tak będzie dla nas wszystkich najlepiej- mówiła mi moja mama - już więcej się nie zobaczymy. Żegnaj córeczko.
I kolejna fala bólu, a miałam wrażenie że mocniejszy być nie może. Zobaczyłam kolejne obrazy.
-Mmmm...... Twoja krew tak cudownie pachnie- mówił nieznajomy wampir - mam nadzieje że przeżyjesz.
W tym momencie moje cierpienie dosięgło zenitu, i nagle nie czułam nic. Umarłam- pomyślałam, ale odważyłam się otworzyć oczy
Jasper
Jeszcze niedawno moje życie wyglądało zupełnie inaczej, miałem kochającą rodzinę, mamę, siostrę i ojca, byłem majorem w wojsku można powiedzieć życie idealne. Na wojnie spotkałem trzy kobiety, były przepiękne inne niż wszystkie, miały bladą skórę, długie czarno-czerwone suknie i ciemne włosy, ale najbardziej przeraził mnie ich kolor oczu...były czerwone. Pamiętając o  dobrym wychowaniu zszedłem z konia, przedstawiłem się i zaoferowałem pomoc, one spojrzały po sobie i powiedziały że nazywają się Lucy, Nattie, i Maria. Ta ostatnia była zdecydowanie najpiękniejszą kobietą jaką spotkałem w swoim życiu. W pewnym momencie Maria podeszła do mnie i położyła mi usta na szyi. Jej dotyk był lodowaty jakby ktoś mi przykładał kostki lodu, i nagle poczułem niesamowity ból rozlewający się po moim ciele, upadłem na ziemię i wygiąłem w łuk, a Maria chwile nade mną stała po czym w jednej chwili znalazła się obok swoich towarzyszek na skraju lasu, a ja leżałem w męczarniach  przy rzece. Po paru dniach ocknąłem się w tym samym miejscu i usłyszałem.
- No nareszcie , już nie mogłam się doczekać.

Cześć, cały czas czekamy na jakiś komentarz, więc jeśli ktoś to przeczytał to prosimy chociaż o najmniejszy znak. Do zobaczenia za 2 tygodnie :)      Małgosia i Luna.

Brak komentarzy: